Wielkie Ci dzięki psychoterapio za największe męki
Za sądy, za ślepca, za z dzieciństwa zdjęcia
Za to Ci dzięki
Wielkie Ci dzięki psychoterapio za opór mój wielki
Za me wątpliwości, powody do złości
Za to Ci dzięki
Wielkie Ci dzięki, że wyrzut sumienia już nie jest tak wielki
Że te worki z piaskiem są mniejszym balastem
Za to Ci dzięki
Wielkie Ci dzięki, że wraz z gitarą wydaję też dźwięki
Że już się nie wstydzę i sobą nie brzydzę
Za to Ci dzięki
Wielkie Ci dzięki psychoterapio za moje sukienki
Kobiecości mojej już się nie boję –
Za to Ci dzięki
Wielkie Ci dzięki, że umiem „spierdalaj” powiedzieć od ręki
Więc Głupia Cipa już ze mnie znika
Za to Ci dzięki
Wielkie Ci dzięki psychoterapio za wszystkie me jęki
Przed lustrem odbicie, bo już umiem powiedzieć
Że się kocham nad życie
Wielkie Ci dzięki psychoterapio za ludzi dwóch wielkich
Lecha, Cartera – z nich każdy mnie wspiera
Za nich Ci dzięki
Choć Lechu to świnia do mego zdrowienia wciąż się przyczynia
Cenia go za to, że mo siła na to
Za to mu dzięki
Wielkie Ci dzięki psychoterapio za braci mych wielkich
Sajmona, Artiego, ich ducha wielkiego
Za nich Ci dzięki
Wielkie Ci dzięki za mą grupę wsparcia, bo to skarb wielki
Na co dzień się mamy, z siebie korzystamy
Za to Wam dzięki
Życie mnie woła
By iść już sama jestem gotowa
Po ogniu, przez wodę, w tę cudowną drogę
Już sama iść mogę