Dla Kajki
Jesteś z nieprzespanych nocy
przy Twoim łóżeczku
i z płaczu nad kolejną nie kupioną zabawką…
tworzę Cię
z łez nad rozbitym kolanem
i nad zgubioną łopatką w piaskownicy…
buduję Cię
ze wszystkich dziur w skarpetkach
i kolorowych plam na bluzeczkach
nie zjedzonych obiadów
i niechcianych kolacji…
tworzę Cię z pachnącej mydlanej piany
gdy w wannie się zmieniasz
w groźnego pirata na oceanie…
jesteś
ze wszystkich wieczornych pacierzy
gdy głośno powtarzasz „Aniele, Boże Stróżu mój…”
i ze wszystkich szeptanych bajek na dobranoc
gdy w snach z Kubusiem wędrujesz po Stumilowym Lesie…
rysuję Cię
z pierwszych Twoich słów
i z pierwszych niezgrabnych liter
tworzonych na kolejnej kartce papieru
z mozołem wyciągniętego języka…
buduję Cię
ze wszystkich kaskad Twojego śmiechu
i z kosmicznych dziur czarnej rozpaczy…
tworzę Cię córko
jak wiersz…
…każde słowo to miłość…
Anna Maria Magdalena