Z przyjemnością przedstawiamy naszą twórczość.
Wyzwolenie – bajka o DD autorstwa Sylwii
„Wyzwolenie” Otwieram oczy. Nie widzę nic. Wokół jest ciemno. I zimno. Nie wiem, gdzie jestem. Nie mogę się ruszyć. Jedyny ruch ciała jaki czuję to drżenie. Nie wiem czy z zimna, czy ze strachu. Próbuję rozprostować skrzydła, ale nie potrafię. Jestem za słaba. Jestem głodna. Niech ktoś tu przyjdzie i mnie nakarmi! Jestem taka głodna……
Wiersz Elizy
Chciałbyś płynąć zawsze z prądem Lecz kamieni w rzece w bród Wciąż powracasz na początek Choć zrobionej pracy huk Słowa grzęzną, serce bije Bijesz siebie w duszy swej Przecież miało być już lepiej Czemu ciągle nie ma mnie? Uchyl duszę, zwolnij serce Masz już siebie, poznaj się Choć nie zawsze jest jak zechcesz…
Do Dorosłego Dziecka – Krzysztof
Do Dorosłego Dziecka Kiedy dorośniesz odkryjesz, Że byłem człowiekiem. Zobaczysz księżyca wszystkie strony. Rozważysz może nawet Wybaczenie, Miłość, Żal. Kiedy dorośniesz odkryjesz Że ja nie dorosłem. Nie będziesz umiał już nienawidzić. Zapłaczesz może nawet Nad dziadkiem Nade mną Nad nią. Kiedy dorośniesz. No już.
gonitwa nerwica niech ktoś to zatrzyma
Gapię się, gapię Pękam ze śmiechu To przecież godność Pod spodem jest trup Kołacze się w głowie Że planuje zmiany Że plakat pstrokaty To tyle kochani Do rana nie przejdzie Kamienie na szaniec Myśl przypadkowa Nogi mi złamali Codziennie to samo Myślałeś, że koniec Witki brzozowe Pan woźny to buc Zmęczony…
Życie
Żyć to umierać i odradzać się, to upadać i wstawać, zapadać w sen i budzić się. To być czasem tu, czasem wtedy, Zawsze gdzieś i zawsze teraz. To być czasem samemu, czasem z innymi, Zawsze ze sobą i zawsze wśród nich. To iść i stać i leżeć i biec, To klęczeć i…
bez tytułu – Anna
Przestrzeń płynąca z klawiszy Echo niesie ich dźwięk Słucham pięknej melodii w ciszy Przepełnia mnie jej spokój i wdzięk Stan błogości ogarnia mą duszę Przenika ciepło kojące ból Nigdzie się już nie spieszę i nic nie muszę Jestem piękną melodią, teraz, tu… Ania
Po jasnej stronie – Krzysztof
Po jasnej stronie. Jesteś przepiękny, alkoholiku, Nie wstydź się, wyjdź! Jesteś odważny alkoholiku, By trzeźwością żyć! Jesteś ciekawy, alkoholiku, Pokaż, jaki chcesz być! Jesteś zawzięty, alkoholiku, By trzeźwością żyć! Jesteś tu ważny alkoholiku! Nie daj się zbyć! Jesteś wytrwały, alkoholiku, By trzeźwością żyć! Gdy trudno, gdy chce się, Gdy wstyd Ci i żal, Gdy śmieją…
Sekretarkom – Krzysztof
1.02.2022r Sekretarkom. W Polsce wprowadzić nagle chcą szariat! Na pewno winny jest Sekretariat! Rośnie wciąż w siłę zły proletariat! Na pewno winny jest Sekretariat! Co drugi petent to jakiś wariat! Na pewno winny jest Sekretariat! Ktoś myślał, że jest tu antykwariat! Na pewno winny jest Sekretariat! Leży kompletnie nasz sanitariat! Na pewno winny jest…
Bosia – In Memoriam
BOSIA – In Memoriam Uśmiechasz się tak pięknie, Nic to, że po morfinie, Wzdychasz i pomrukujesz w tej ostatniej godzinie. Znowu przysnęłaś przez chwilę, uśmiech rozjaśnia twą twarz, jesteś jakby o milę, ten czas jest tylko nasz. Odchodzisz z takim wdziękiem, Odchodzisz z takim urokiem, Odchodzisz taka piękna, jestem przy Twoim boku. Zakładasz ręce za…
Ania
Byłam w 9 miesiącu drugiej ciąży, kiedy „okazało się”, że mój mąż, z którym jestem w związku od 15 lat jest narkomanem. Kilka razy robiłam mu testy na mocz, ale zawsze wychodziły negatywnie. Tym razem MIAŁAM ODWAGĘ zrobić test na ślinę. Piszę, że miałam odwagę nieprzypadkowo. Po prostu za dużo się już działo, by…
Relacja z XV Zjazdu DDA/DDDR w Żabnicy – Płone – Władek
Sprawozdanie z XV Zjazdu na Płone W sobotni wieczór 23-go listopada 2019 roku Płone cofnęło się w czasie o dziesiątki milionów lat. Cofnęło się do okresu kredy, kiedy miast górującej nad okolicą Romanki rozciągało się morze. I morze stało się tematem tegorocznego XV-go Zjazdu Dorosłych Dzieci nie zawsze dorosłych rodziców. Pierwsi goście przybyli już w…
Ja, Andrzej, Trzeźwy człowiek sukcesu, czyli opowieść o Syzyfie, poduszce i kurtce
Ja, Andrzej, Trzeźwy człowiek sukcesu, czyli opowieść o Syzyfie, poduszce i kurtce. Syzyf był założycielem i królem miasta Efyra. Był bystrym i sprawnym władcą. Miasto pod jego rządami rozkwitało. Syzyf był też ulubieńcem bogów, w szczególności Zeusa, który zapraszał go na olimp na swoje imprezy. Syzyf miał tę wadę, że był złodziejem i z imprez…
„Człowiek z Żabnicy” – Jacek
Człowiek z Żabnicy Blisko dwadzieścia lat temu powstał nowy gatunek człowieka. Istota ludzka odkryta w wsi Żabnica, powiat żywiecki. Homo zabieniensis. Istota ludzka w procesie przemiany. Ucząca się zdrowo myśleć i tak też przeżywać życie. Jestem jedną z nich. A jak się nią stałem, w tej krótkiej relacji z Obozu dla Seksoholików X/2018, postaram się…
Wielkie Ci dzięki psychoterapio – Angelika
Wielkie Ci dzięki psychoterapio za największe męki Za sądy, za ślepca, za z dzieciństwa zdjęcia Za to Ci dzięki Wielkie Ci dzięki psychoterapio za opór mój wielki Za me wątpliwości, powody do złości Za to Ci dzięki Wielkie Ci dzięki, że wyrzut sumienia już nie jest tak wielki Że te worki z piaskiem są mniejszym…
Tożsamość – „Jestem seksoholikiem” – Grzegorz
Na podstawie posiadanej wiedzy, literatury, własnej pracy terapeutycznej, doświadczeń i samodzielnych przemyśleń udowodnij, że jesteś seksoholikiem. Jestem seksoholikiem. Zanim rozpocząłem terapię seks traktowałem jako czystą fizyczność i dążenie do mojego zaspokojenia za wszelką cenę. Straciłem kontrolę nad własnym popędem seksualnym. Mogę stwierdzić, że żyłem pod presją seksu. Był dla mnie wyznacznikiem mojej męskości, służył podbudowywaniu…
List pożegnalny do alkoholu – Marcin
List pożegnalny do alkoholu Zebranie się do napisania tego listu zajęło mi prawie rok. Nie odczuwam potrzeby jakiegokolwiek kontaktu z Tobą nawet w formie listu, lecz niektóre sprawy muszą być doprowadzone do końca, więc tak czynię. Niechętnie przypominam sobie nasze kontakty. Rówieśnicy opowiadali super historie, jakie przeżywali integrując się z Tobą. Ja byłem chyba jakiś…
Historia pewnej drużyny… – Teresa
HISTORIA PEWNEJ DRUŻYNY…… Naszą historię zacznę od Lecha Jest on dorosły i mało narzeka, A na dodatek wszystkich nas „prości”, By w nas obudzić poczucie wartości. Anna kobieta równie dojrzała Z kontrolowania „dzieci” zrezygnowała. Carter choć facet po pięćdziesiątce Wychodzą z niego dziecięce rządze. Reszta to „dzieci”, które w dorosłość wchodzą zawzięcie. Alina, można by…
Elementarz znaleziony w OLO Woskowice – Marian
Marian B Elementarz znaleziony w OLO Woskowice To Ala. A to OLO. OLO ma Alę. Ala ma kota. Kot Ali szczeka i wyje. Myszy Ali są białe, a ogony mają różowe jak blizny na jej przegubach. Ala ma też dzieci. Dzieci Ali mają bardzo zadbany dom. Dom dzieci Ali nosi imię Janusza Korczaka. …
Pełna wdzięczności – Nati
Pełna wdzięczności Pełna radości Oczekuję w ciekawości Co teraz się stanie Miłości pełno wokół Wsparcia mnóstwo kół Wielu przy mnie przyjaciół Codziennie to czuję Obca mi samotność Obca nieistotność Rozterek mam już dość Bo przy mnie jesteście Szczerość i dobroć mnie otaczają Siłę do walki z życiem dają Każdego dnia mi pomagają Bym mogła wierzyć…
Przyjaźń, bezinteresowność i wdzięczność – Nati
Nauczono mnie dawać. Nauczono mnie dzielić się z innymi tym, co mam. Tłumaczono, że „inni mają gorzej ode mnie”. Nauczono mnie, że wszystko można zdobyć wyłącznie własną ciężką pracą, potem i łzami. Nie nauczono mnie przyjmować. Nie potrafiłam wyrażać wdzięczności. Bezinteresowność innych ludzi była mi obca, choć była moją naturalną cechą. Życie nauczyło mnie, że…
Jak to szukający wsparcia sami wsparciem się stali – Władek
Jak to szukający wsparcia sami wsparciem się stali. I tak pewnego lipcowego popołudnia stałem się członkiem ekskluzywnego klubu posiadaczy stawonoga. Nikt się do tego klubu nie kwapi. Ot, jesteśmy wybierani przez los losowo, a jak się już toto przytrafi to euforii nie ma, bo i dlaczego. Pewnego dnia coś mnie tu i ówdzie w trzewiach …
Tato – Kasia O. (z cyklu: Refleksje)
Wyleczona ze wstydu Zaczęło się od niezrozumienia. Chowałam się za fotelem, babcia i mama myślały, że przed tatą krzyżykiem drewnianym jak szablą mieczem walczyłam. W dziecięcej zabawie pokazywałam mamie, że to ona – teściowa mojego taty – mi tu nerwy wprowadza, ona jest ta mucha brzęcząca, ona talerze nerwowo na stole rozkłada, przez nią szyć…
„Wodospad łez, kaskada śmiechu czyli obóz dla DDD na Płonem” – Marian
Wodospad łez, kaskada śmiechu czyli obóz dla DDD na Płonem I jak tu egocentrycznie szlochać na swój temat, kiedy za szybą przepiękny widok ośnieżonego wzgórza rozświetlonego słońcem? A takie cudo rozpościerało się za oknami willi nr 34 na Żabnicy-Płonem. Był 14 stycznia 2017 roku, początek obozu dla DDD. W rozesłanym uczestnikom „Niezbędniku obozowym” znalazła się…
Jak dziecko we mgle zostaje Aniołem. – Kasia O. (z cyklu „Zaufanie”)
Jak dziecko we mgle zostaje Aniołem. Jestem tu z wami? Czy za mgłą jeszcze… To różnie, nie ma jednakowych dni i nocy. Nie ma jednego nastroju na cały dzień. Nastrój mój zmienia się. Możesz podejść i jednym gestem, jednym słowem poprawić go, ale też zniszczyć. W moim starym życiu dałbyś radę zniszczyć mnie całą. Witaj…
Do mopa – Kasia O. (z cyklu Analiza)
Do mopa Czy Ty istniejesz? Czy jesteś moim wymysłem. Czy jesteś przełożeniem stresu dzisiejszego dnia. Oni śpią , a ja przecież tak nie lubię przeszkadzać. Stoisz w kuchni. Tam Cię zostawiłam. Żeby nie iść z Tobą przez mokrą podłogę nie robić śladów, błota. Siedzisz w mej głowie, nie mogę zasnąć. Pytań jest wiele: Czy wyjść…
„Wigilijna opowieść po mojemu” – wspomnienia ze spotkania świąteczno-noworocznego DD 2017 – Paulina
WIGILIJNA OPOWIEŚĆ PO MOJEMU PAULINA DDA 2016-2017r. Dnia 7 stycznia 2017 r. odbyła się moja pierwsza Wigilia dla DDA w Ośrodku w Siemianowicach. Jako uczestniczka weekendowej terapii dla DDA i DDDR 2016-2017r. miałam przyjemność być w grupie gospodarzy tejże Wigilii. Może zacznę od początku, bo poranek był nieciekawy. Przyszedł ogromny mróz i bardzo bałam się,…
Bajka /początek/ – Monika G
był sobie mały liść pośród tysiąca drzew to wiatr decydował gdzie on lecieć chce pory roku w jaką barwę ubrać sie ma i czy wiosna czy zima wciąż trwa mały liść obserwował tylko świat nie żył w nim i nie wiedział jaką wartość ma wciąż się błąkał w tym ciemnym lesie czekał co kolejny dzień…
Podziękowanie – Kasia L
Dziś nadeszła oficjalna pora rozstania i pójścia dorosłego życia doświadczania. Prawdę mówiąc, podziękować pragnę szczerze: za popołudnia tu w gabinecie spędzone, a zwłaszcza za Płone. Za chwile radości i smutku, za recytacje, przedstawienia i tańce bez chwili wytchnienia. Za drogę ślepca i berka w wodzie, w Twoim przewodzie. Za poczucie bezpieczeństwa i zrozumienia, za wszelkie…
Sprawozdanie z XII Zjazdu DD w Żabnicy Płonem 2016 – „Starożytna Grecja” – Władek
„Starożytna Grecja” na Płone Już po raz dwunasty odbył się na Płone coroczny tematyczny zjazd Dorosłych Dzieci nie zawsze dorosłych rodziców. Tematem zjazdu była „Starożytna Grecja”. W wieczór z 26 na 27 listopada ciche gospodarstwo agroturystyczne u stóp Romanki urosło do rangi centrum antycznego świata. W piątek zaczęli się zjeżdżać pierwsi uczestnicy witani serdecznie przez…
Paradoks terapeutyczny (parę uwag po obozie dla seksoholików w 2016 r.) – Marian
Paradoks terapeutyczny (parę uwag po obozie dla seksoholików w 2016 r.) Chodząc po ogniu także można się przeziębić. A było tak: W dniach 15–21 października 2016 r. uczestniczyłem w obozie dla seksoholików, który siemianowicka „odwykówka” zorganizowała w Żabnicy-Płone. Ostatniego dnia pobytu, w ostatniej godzinie zajęć, prowadzący obóz Ojciec-Dyrektor (czyli Lech) wydał polecenie robiące wrażenie prośby,…
„Wewnętrzne dziecko” – Kornelia
„Wewnętrzne dziecko” Malutki okruszku, co wyrosłeś w brzuszku Przyszedłeś na świat Niechciany do końca, daleko od słońca Przyszedłeś tutaj, ot tak! Miłości Ci trzeba, serduszka i chleba Jednego, drugiego wciąż brak Uwagi, zachwytu malutkiego bytu Lecz nie ma, coś jest nie tak Wyciągasz swe rączki, uśmiechasz się czule i czekasz na chwile dla Ciebie Czekasz…
Ja, Piotr, jestem trzeźwym człowiekiem sukcesu
Ja, Piotr F, jestem trzeźwym człowiekiem sukcesu, chociaż nie przepłynąłem Kanału La – Manche, nie zdobyłem Mount Everest-u. Tak, nic tak spektakularnego na zewnątrz nie zrobiłem. Zrobiłem jednak coś naprawdę wielkiego, zmieniłem swoje życie. Zmieniłem, je diametralnie. Nie jestem już jak ten przysłowiowy Syzyf, który toczy olbrzymi głaz pod górę i nigdy mu się to…
Ania – „Nowa – ja”
„NOWA – JA” Jestem w ośrodku już dwa i pół roku. Słyszałam dobre opinie o placówce i nie zawiodłam się, gdyż jest to miejsce bezpieczne i przyjazne. Mąż uzależniony od alkoholu stosował wobec mnie przemoc psychiczną. Tak więc obelgi, dręczenie i poniżanie było na porządku dziennym, a ja zupełnie sobie z tym nie radziłam. Postanowiłam…
Bez tytułu – Sergiusz
Umówiłem się ze Śmiercią na spotkanie Czekałem kiedy jej usta z moimi splotą się na powitanie Dni mijały, czarną nienawiść w sobie hodowałem A oprawców na kole łamać chciałem Czułem się zagubiony zły i mały Myśli nieprzyjemne tylko w głowie mi świtały Marzyłem o bliskości cieple i miłości Jednak bałem się, że zranią mnie niczym…
Iza
Moja droga do ośrodka trwała bardzo krótko, bo po miesiącu od kiedy odkryłam, że mój syn jest uzależniony od dopalaczy. Pamiętam ten dzień, jakby to było dzisiaj. Panią w recepcji, która pyta mnie o imię i nazwisko, a ja mam pustkę w głowie – nie wiem, jak się nazywam i słowa jednego ,, niech pani…
Wrzesień
Wrzesień, dzień za oknem odzwierciedla moje samopoczucie – jest zimno, a krople deszczu biją mnie prosto w twarz. Mam wybór: albo zostanę w domu, wtedy moje życie wygląda tak samo, albo wyjdę i usłyszę magiczne słowa jak mam rozmawiać z mężem, bo przecież coś robię źle. Nie pomagają rozmowy, płacz, krzyk, milczenie – jest coraz…
Podsumowanie terapii DDA – Dagmara
Kiedy w listopadzie 2013 roku przekroczyłam „magiczną” trzydziestkę, pomyślałam, że teraz to dopiero życie się zaczyna. Sprawy jakoś się układały i nic tylko przeć do przodu. Do czasu, aż mój ówczesny spowiednik uświadomił mi z czym mam do czynienia. Ponad rok rozmów i mojego marudzenia, że w domu się nie układa, że nie cierpię spędzać…
„Wigilijo” – spotkanie opłatkowo – noworoczne dla Dorosłych Dzieci 2015/2016 – Magdalena S. zwana Majką
WIGILIJO Mam na imię Magda, jestem uczestniczką weekendowej terapii dla DDA i DDDR 2015/2016. Moja grupa liczy 17 Dorosłych Dzieci z przewodnictwem Lecha C. i Mariusza N. 9 stycznia 2016r. mieliśmy zaszczyt być gospodarzami ośrodkowej Wigilii dla Dorosłych Dzieci…, tych w terapii, przed i po terapii. Przygotowania do uroczystości rozpoczęły się pełną parą o 15-ej……
„Kroki” – Jonat
KROKI Trafiłam do ośrodka w ubiegłym roku. Od dłuższego czasu nie radziłam sobie z emocjami, stresem i wybuchami złości, a czasem wręcz wściekłości. Byłam w całkowitej rozsypce, bezsilna, nieszczęśliwa, smutna i winna wszystkiemu, co złe na tym świecie. Od dłuższego czasu wiedziałam, że nie radzę sobie z codziennością i potrzebuję pomocy, żeby to wszystko JAKOŚ…
Mariola
Witam Serdecznie ! Do tutejszego Zakładu trafiłam z polecenia mojego Syna . To mój syn i córka powtarzali mi wielokrotnie mamo zrób coś, przecież tak nie możesz żyć . Pierwsze spotkanie było z Ewą Kuczyńską . Było super , ale jak zaproponowała mi spotkanie grupowe -to był z mojej strony wielki znak zapytania – ja…
BARWY SZTUKI NA ODWYKU – relacja z wystawy malarstwa Vincenta van Gogha w ujęciu kopisty Stefana Bogackiego
BARWY SZTUKI NA ODWYKU Wystawa malarstwa Vincenta van Gogha w ujęciu kopisty Stefana Bogackiego 6 listopada 2015 roku w siedzibie Samodzielnego Publicznego Zakładu Terapii Uzależnień i Współuzależnienia w Siemianowicach Śląskich odbyła się uroczystość nadzwyczajna i wyjątkowa – nawet, jak na to niezwykłe miejsce. Siemianowicki ośrodek terapii słynie z wydarzeń nietuzinkowych i jedynego w swoim rodzaju…
Relacja z obozu dla seksoholików 2015 – Tomek
„Czwarte małpy” słyszą więcej, widzą dalej, mówią piękniej i… przytulają się jak szalone! Jak powiada Lech – „obóz jest wtedy udany – a ja wiem, że dobrze pracowałem – kiedy ktoś chciał z niego zwiewać…”. Obóz terapeutyczny to nie igraszka. To mnóstwo pracy nad sobą, łez, złości, przełamywania barier i własnych lęków po kilkanaście godzin…
„Opowieść o życiu , co się tutaj toczy” – Andrzej
Opowieść o życiu , co się tutaj toczy Poznali się w jakiś dzień kalendarzowy, nieśmiało, niepewnie zaczęli rozmowy: O tym jak walczę o życie swoje dnia każdego z samym sobą, O lepsze jutro dla swoich dzieci, O tym jak czasem nie daję już rady, O tym jak rano wstaje słońce, O tym jak otwierają się…
„JESTEŚMY PIĘKNYMI WARIATAMI…” – relacja z XV urodzin Zakładu autorstwa Tomasza
„JESTEŚMY PIĘKNYMI WARIATAMI, KTÓRYM CHCE SIĘ PIĘKNIE ŻYĆ I ROBIĆ PIĘKNE RZECZY. A PIĘKNO PRZYCIĄGA!” XV-lecie Siemianowickiego Zakładu Terapii Uzależnień i Współuzależnienia. Jest już niemal 17:00. „Promenada Trzeźwości” kipi gwarem podekscytowanych głosów. Dzieciarnia biega wokoło ciasno rozstawionych wzdłuż Promenady stolików – każdy z nich zastawiony jest domowymi wypiekami. Od strony „Alei Nadziei” zaczyna rozchodzić się…
Praca na grupę – moje ostatnie spotkanie. „Projekt JA” – Tęcza
Praca na grupę – moje ostatnie spotkanie. Projekt JA Do zakładu w Siemianowicach przyszłam we wrześniu 2012r., ponieważ nie radziłam sobie z życiem, z ciągłym wchodzeniem w patologiczne związki, z moim poczuciem niskiej wartości, z samobójczymi myślami, z ostrą nerwicą i wieloletnią depresją na koncie.. Trafiłam do Ewy na terapię indywidualną, dowiedziałam się, że mam syndrom DorosłegoDziecka Dysfunkcyjnej Rodziny. Ani u…
Kronika wydarzeń na Treningu dla absolwentów terapii DDA/DDDR w Żabnicy -Płonem 13-19 czerwca 2015r. – Marek, Basia, Jacek
Kronika wydarzeń na Treningu dla absolwentów terapii DDA/DDDR w Żabnicy -Płonem 13-19 czerwca 2015r. Sobota – 13 czerwca 2015r. Po Gabrysię przyjechałem o 9:00. Normalnie zdążylibyśmy na 11:00 na Płone, ale tym razem czeka na Nas korek w Żywcu – remont mostu. Już po drodze decydujemy sie jechać przez Buczkowice i dalej przez Lipową. Potem…
Sprawozdanie (liryczne!) z treningu dla abolwentów terapii DDA/DDDR – czerwiec 2015 – Monika
13 czerwca 2015 roku była sobota, wtedy przyjechałam na Płone i zaczęła się … robota! Widzę nowe twarze, imiona, osoby, poznaję nowe wzorce, postawy, sposoby Jak radzić sobie z uczuciami, emocjami, złymi nawykami i skryptami Trudne problemy, oddzielne byty, smutki, radości, no i zgrzyty Każdy coś wspomina, analizuje, drąży, burzy i na nowo buduje Jest…
„Prawda” – Monika
” Prawda „ Tato prosiłam Cię abyś wziął mnie na ręce nie chciałeś ale byłam uparta więc brałeś trzymałeś w ramionach ściskałeś ale czułam to sobą nie chciałeś Prosiłam Cię abyś poszedł ze mną na spacer nie chciałeś ale byłam uparta więc brałeś trzymałeś za rękę ściskałeś ale czułam to sobą nie chciałeś Prosiłam Cię…
Bajka o Szarej Myszce
Za górami, za lasami i za jedną rzeką – ale nie tak dawno, dawno temu – żyła sobie mała Szara Myszka. Mieszkała w ciemnej ciasnej norze razem z Mysią Mamą, Mysim Tatą i Mysim Bratem. Dzieciństwo małej Szarej Myszki nie było usłane różami. Chociaż nigdy nie brakowało jej sera, brakowało jej tego, co w mysim…
„Moja droga” – Jurek
Moja droga Moją pracę końcową którą mam przyjemność Wam dziś zaprezentować rozpoczynałem wielokrotnie. Pomysły kłębiły mi się w głowie, część z nich zapamiętywałem część zapisywałem na kartkach. Kartki i myśli mieszał się i gubiły. Wszystko to stworzyło jeden wielki chaos. A życie wciąż nie pozwalało mi się skupić i stworzyć z tego jednej całości. Tak…
Powrót z Krainy Ciemności – bajka terapeutyczna – Płone 03.2015
Powrót z krainy ciemności W księstwie Węgierskiej Góry – małym zameczku – mieszkali Płoniacy (2 siostry i 3 braci). Na terenach Księstwa były lasy, góry i urodzajne pola nawadniane wodą z wodospadu. Ponadto, Płoniacy mieli wielu poddanych, których traktowali w sposób poniżający, agresywny i ograniczali im prawa. Gromadzili bogactwa z ciężkiej pracy poddanych, nie dając…
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce – bajka terapeutyczna – Płone 03.2015
DAWNO, DAWNO TEMU W ODLEGŁEJ GALAKTYCE… Lord Vader, władca Międzygalaktycznego Imperium, uzależnił się od soku z gumijagód. Swoje uzależnienie racjonalizował sobie na milion różnych sposobów. A to Wilk i Zając dokazywali szaleńczo z Pędziwiatrem i Kojotem, ganiając się po Gwieździe Śmierci i sprawiali, że zarządzanie Imperium wydawało się niemożliwym bez kilku kubków gumijagody. A to…
Bajka o Zakonie Jednej Świeczki – Płone 03.2015
Bajka o Zakonie Jednej Świeczki Za siedmioma zakrętami, za paroma podjazdami i masą wertepów stał domek Baby Jagi. Hazardzistów kusiła automatami, alkoholików butelkami, narkomanów dragami, lekomanów tabletkami a seksoholików Czerwonym Kapturkiem tańczącym na rurze. A siła uzależnionych przez Babę Jagę rosła w zastraszającym tempie. Na wieść o tym Król Lech posmyrał się po swej siwej…
Bajka Pięciu Szamanów – Płone 03.2015
BAJKA PIĘCIU SZAMANÓW Dawno, dawno temu, za siedmioma blokami i całkiem nie daleko od barbarzyńskiej krainy Śląsko-Dąbrowskiej żyło pięciu szamanów. Każdy z nich był szamanem własnego plemienia, wtedy jeszcze nie wiedzieli, że zejdą się ich losy. Każdy z tych szamanów, zamiast pomagać członkom swego plemienia, zmagał się z własnymi złymi demonami, które opanowały ich świat….
Rusałka
Chorzów, 22 luty 2015r. TERAZ JESTEM – JA 🙂 Czuję się jak absolwentka najlepszej Akademii… Akademii Życia, której pierwszy etap kończę z wynikiem zadawalającym dla siebie. Wyróżnieniem dla mnie jest możliwość podzielenia się z Wami moimi przemyśleniami z okresu nauki na tej uczelni (zakład chłodno brzmi), gdzie nie zawsze były to łatwe lekcje życia, a…
Anna – „Trawa”
Przyszedł moment na rozliczenie się z ostatnich kilkudziesięciu miesięcy. Spoglądając wstecz lekko się uśmiecham. Na samą myśl, jak wiele przeszłam, ile prób podjęłam – niekoniecznie zwieńczonych sukcesem – ale przede wszystkim ile się nauczyłam. Dlatego chce powiedzieć DZIĘKUJĘ. Dziękuje wszystkim pracownikom z ośrodka za to, że są i że nie ustają w pomocy. Dziękuje Kuczynie,…
Basia
Siemianowice Śląskie, dn. 30.09.2014r. Droga do zdrowienia Żyjąc u boku pijącego męża nie zdawałam sobie sprawy, w jakiej jestem pułapce. Na początku walczyłam, próbowałam powstrzymywać chaos, który zagościł w moim domu i przekonać męża, by skończył z nałogiem. Był szantaż, groźby, awantury, płacz, nic nie przynosiło efektów. Moje życie kręciło się wokół alkoholu. Czułam się…
Quincy
Przyszłam do ośrodka płacząca, zrozpaczona, że moje dotychczasowe życie takie, jakim je znałam, skończyło się. Szukałam pomocy, żeby przeżyć te najtrudniejsze emocje, i czekałam, aż się trochę wyciszą i zacznę podejmować ważne życiowe decyzje. Same decyzje mnie zaskoczyły. Grupa cały czas mnie wspierała, a terapeutki to były osoby, które pomagały mi w każdym obniżeniu nastroju…
Magdalena – rajskie jabłuszko
…rozsypałam się pod koniec kwietnia 2013 roku …, i nie było już co zbierać. 13 maj 2013 to data moich drugich narodzin, to data pierwszego spotkania z terapeutką Asią M., to data kiedy po raz pierwszy zderzyłam się z prawdą o sobie i moim dotychczasowym życiu, to data początku jednej z najciekawszych przygód mojego życia….
Wdzięczność
WDZIĘCZNOŚĆ Za wytropienie wewnętrznego krytyka, Za poznanie „żyrafy” języka, Za świadome uczuć i emocji przeżywanie, Za własnej wartości siebie poznanie, Za wsparcie i cierpliwość w moim dorastaniu, Za dozór przy konstruktywnej krytyki stosowaniu, Za naukę granic stawiania i asertywnego odmawiania, Za odkrycie leczniczej mocy przytulania, Za wyjście z kąta trójkąta K i belfra nakazów, Za…
Kama
Minęły już prawie cztery lata, kiedy rozsypał się mój świat, który stworzyłam razem z mężem w sposób w jaki zawsze chciałam i marzyłam – na wzór mojego domu rodzinnego. Moje szczęście i poczucie bezpieczeństwa zaczęło wymykać się za każdym razem, gdy mąż wychodził wieczorami z domu do osiedlowych pubów i tam, jak szybko się okazało…
Brzoza
„W drodze” Wracałam do terapii indywidualnej kilka razy. W 2012r. trafiłam do Ewy- mojego anioła. Strach, lęk blokował moje działania. Rozmawiałyśmy o udziale w terapii grupowej, byłam pełna obaw. Natomiast lekarka zaproponowała odstawienie leków, chciałam spróbować, ale bardzo się bałam, jak sobie poradzę. W lipcu 2013r. wzięłam udział w warsztatach Letniego Laboratorium. Na pierwszym spotkaniu…
Barbara, maj 2014
„Moja przemiana” Byłam osobą pełną kompleksów, obwiniałam się o wszystko. Nie radziłam sobie z problemami dnia codziennego. Tkwiłam po uszy w toksycznym związku. Ciągnęło się to przez wiele lat. Teraz myślę, że nie układało nam się od początku małżeństwa. Przemawiała przeze mnie zazdrość, że ktoś jest szczęśliwy, a ja nie. Gdy pojawiły się dzieci myślałam,…
B.
24 czerwca 2014 Płacząca, cierpiąca, przyparta do muru, znalazłam „TO” miejsce jednym kliknięciem myszki. Początek był trudny. Źle się czułam sama ze sobą, a myśli zwrócone były ku osobie męża. Czułam duże poczucie winy względem dziecka i nie cierpiałam swego ciała. Bardzo dużo daje mi terapia indywidualna, grupowa i małżeńska. Pobyt w SPA uświadomił mi,…
OD NOWA – ODNOWA – Aga
OD NOWA – ODNOWA Przypomina mi się dzień, kiedy zapłakana, zrezygnowana i z głową zwieszoną w dół zmuszona byłam opuścić pracę, ponieważ nie mogłam w pełni wykonywać poleceń służbowych. Straciłam rozpęd życiowy i energię. Coraz mniej potrafiłam robić dla siebie, coraz rzadziej spotykałam się z przyjaciółmi, a coraz więcej wypełniało mi czas myślenie, wczuwanie się…
List pożegnalny do alkoholu – Jacek
Alkoholu! Zrywam nasz kontakt, a w zasadzie zerwałem go 18 października 2013 roku, bo kończę z moim pijanym „JA”. Na początku spożywałem cię okazyjnie, „dla towarzystwa”, ale między tym, a uzależnieniem jest bardzo cienka granica, którą nie wiem kiedy przekroczyłem, lecz wiem, jak nisko upadłem. Pomagałeś mi chwilowo uśmierzać ból w trudnych dla mnie momentach,…
Jestem DDA i dlatego… – Monika
Jestem DOROSŁYM dzieckiem alkoholika i dlatego… – mogę samodzielnie, świadomie i odpowiedzialnie podejmować decyzje – mogę cieszyć się życiem i korzystać z tego co jest mi w danej chwili potrzebne, odpowiednie i na co mam ochotę, jeżeli to nie krzywdzi innych – mogę być sobą, cieszyć się i płakać, wyrażać swoje emocje tak jak je…
Jestem DDA i dlatego… – Aleksandra
Jestem DDA i dlatego: Potrzebowałam pomocy żeby odróżnić to co moje od tego co we mnie. Zatroszczyłam się o siebie i o swoje potrzeby. Pozwoliłam sobie potupać nóżką i buntowniczo popłakać. Pozłościłam się na mamę, tatę i na cały świat. Dotarłam do miejsca, w którym nie chce mi się już do tego wracać. Jestem DDA…
„Strach” – Monika
„Strach” Pożerałeś mnie dzień po dniu, noc po nocy, zabierałeś wszystko co było PRZED zostawiałeś co było PO. Dusiłeś i patrzyłeś jak się miotam. Bawiło Cię to. Wiedziałeś, że sama nic Ci nie zrobię, szłam tam gdzie chciałeś drogą ku unicestwieniu, tam gdzie nie ma słońca, ptaków, uśmiechu gdzie nie ma czułości, dotyku, nadziei, a…
„Jest dobrze” – Monika
„Jest dobrze” U mnie wszystko w porządku no przecież U mnie wszystko w porządku no jakżeż U mnie wszystko w porządku jak zawsze U mnie wszystko w porządku tak jakby U mnie wszystko w porządku no, prawie U mnie wszystko w porządku tak jakoś U mnie wszystko w porządku no, tylko… U mnie wszystko w…
Ola
Przyszłam po pomoc dla syna. Rozedrgana, rozhisteryzowana, zrozpaczona, bezsilna, słaba i zmęczona. I dowiedziałam się, że nie pomogę synowi – dokąd sama nie uporządkuję własnych spraw. Pomału, drobnymi kroczkami oswajałam się z ośrodkiem. Poznawałam mechanizmy uzależnień, i mechanizmy moich zachowań z tym związane. Syn w tym czasie poszedł własną drogą. Zmaganie się z własną niepewnością,…
Beata
To było 30.07.2012r. To właśnie wtedy zrobiłam ten pierwszy krok.Właściwie nie pamiętam, po co dokładnie przyszłam do Ośrodka, pamiętam tylko, że było mi już wszystko jedno. Utrata pracy, zero kontaktu z dorastającą córką, zero wsparcia w rodzinie, długi, kredyty i on wiecznie pijany, uśmiechnięty, taki uwielbiany przez wszystkich. Chyba chciałam dostać ,,cudowny lek” który spowoduje,…
Anna
Moja spowiedź na koniec. Pamiętam dzień, kiedy przyszłam tu po raz pierwszy. Weszłam do sekretariatu, płakałam tak bardzo, że nie mogłam z siebie wydobyć słowa. Łzy kapały mi na kontuar, ktoś do mnie podszedł, a ja tylko kiwałam głową: tak coś złego dzieje się w mojej rodzinie; tak pije; tak mogę się umówić na spotkanie,…
Barbara
Tyle wiemy o sobie, na ile nas sprawdzono. Wisława Szymborska Kiedyś, kiedy jeszcze nie znałam swojego obecnego męża powiedziałam, że chciałabym poznać kogoś, przy kim będę mogła się rozwijać. I tak się stało, że dobra wróżka spełniła moje życzenie. Spotkałam przyszłego męża. Dzięki niemu dowiedziałam się dużo o sobie: że sprawuję nadkontrolę, że nie potrafię…
Mój pierwszy krok – Zbyszek
Mój pierwszy krok Bardzo długo dojrzewałem, Aż wreszcie się zdecydowałem. By przekroczyć ośrodka terapii progi, Zatrzymać mój nałóg złowrogi. Pijąc, swe wartości i uczucia zatraciłem, Wiele krzywd i cierpień rodzinie wyrządziłem. Żyłem w świecie iluzji, zaprzeczałem Chorym, uzależnionym człekiem się stałem. Zalecenia terapii poznałem i zasady Sam nie mogłem dać sobie rady. Tu swą chorobę…
Obóz dla uzależnionych, Płone, wrzesień 2013 – wspomnienia
Płone – magiczne miejsce, miejsce niejednego obozu. Dla mnie to będzie wyjazd na mój drugi obóz. Przed obozem, jak zawsze, spotkanie organizacyjne, na którym dwa obowiązkowe elementy – niezbędnik i sposób dotarcia na obóz. Zaciekawienie wzbudza pozycja niezbędnika – „worek na śmieci, mocny”. Czas do wyjazdu mija mi bardzo szybko. I w końcu sobota. Zabieram…
Sebastian – podsumowanie terapii
PODSUMOWANIE PRACY W PODSTAWOWYM PROGRAMIE TERAPII – UZALEŻNIENIE OD ALKOHOLU Był 4 marca 2007 roku – niedziela. Rano obudziłem się z kolejnym kacem. Całe dotychczasowe moje życie bowiem wyglądało jak jeden gigantyczny kac. Wiedziałem też, że zaraz wyjdę z domu i się napiję. Obiecałem wtedy też żonie, że wrócę trzeźwy. Jedno – no góra dwa…
Dążąca do sukcesu
Maj 2013 Niemiło mi wracać do czegoś, co było kiedyś dla mnie czymś bardzo niezdrowym. Czułam wtedy wielki wstyd, poniżenie, upokorzenie. Myślałam, że to jest mój koniec, byłam u kresu załamania, nie widziałam sensu życia. Pytałam samej siebie, dlaczego właśnie mnie to spotkało i za co, ale odpowiedzi nie znajdywałam. Zaczęłam unikać spotkań rodzinnych…
Dana
Rok 2011 Droga Redakcjo, Jak żyć, gdy głowa pełna zmartwień. Dorosły syn od kilku lat jest uzależniony od alkoholu, mąż od pewnego czasu jest poważnie chory, a ja już jestem w wieku dojrzałym, na emeryturze. Droga Czytelniczko, Recepta zawsze się znajdzie, ale powinnaś rozważyć, jaki jest Twój stan duchowy i psychiczny. Od kondycji umysłu zależy…
Nowonarodzony
Niemal jak szept, ze świata okablowanych trumien, rozbity gdzieś, na cmentarzysku ludzkich sumień, dotarłem tu, drabiną nad skrajem człowieczeństwa, poznaję – to półwysep żalu, zwany mostem do zwycięstwa. Upadłem znów, nie wstanę, zgniotłem przecież prawdę, zbyt słaby jestem aby iść z tak dużym bagażem, niemalże pewne – każde posunięcie może złamać komuś serce. Zrozum – …
Krystyna
Podsumowanie dwuletniej terapii Na terapię trafiłam z powodu uzależnienia mojego syna od alkoholu. Szukałam pomocy dla niego w dobrym ośrodku terapeutycznym. Uświadomiłam sobie, że problem ma nie tylko mój syn, lecz ja również jako współuzależniona- musiałam coś zmienić. I tak rozpoczęłam terapię w tutejszym ośrodku. Na terapii dowiedziałam się co to jest alkoholizm i jak…
Spotkanie międzyobozowe terapii pogłębionej DDA/DDDR – Krzysztof
Sobota 9 marca 2013 r. Godz. 17 Już? Koniec? I znów żegnamy się i rozchodzimy. A robiło się tak przyjemnie. Lubię tę grupę. Lubię nasze spotkania. Lubię słuchać. Czas do domu. To był dobry dzień. 16:00 Wróciliśmy ze sklepu. Każdy ze swoją zabawką. Teraz siedzimy i bawimy się nimi, opowiadamy co przeżyliśmy w sklepie. Są…
Irena
Jedynie ulegając zniszczeniu, możemy znaleźć to, co w nas niezniszczalne „Odnalazłam spokój” Patrzę w przeszłość raczej ze smutkiem, niż z nienawiścią. Patrzę w przyszłość raczej z nadzieją, niż rozpaczą. Nigdy nie zapomnę, ale nie muszę stale pamiętać. Byłam ofiarą – jestem ocalona. Pamiętam siebie sprzed dwóch lat, roztrzęsioną, zranioną, pełną strachu i lęku, niepokoju i…
Bez tytułu, 12.03.2013 – Dorota
Mam wielką ochotę zmienić, oddać niebo ziemi, żyć sprawami prostymi, chwilami ulotnymi. A los przekornie Swobodnym czasem pozornie, Pozwala na złożenie Marzeń w jedno życzenie. Czy chcę zbyt wiele? Czy szukam niespełnionego, pytając dlaczego? Katowice, 12.03.2013
W zgodzie ze sobą i światem – K.
„W zgodzie ze sobą i światem” Czasami trzeba się cofnąć naprawdę daleko pamięcią, by poczuć i zrozumieć to, co przeżyliśmy i co nas ukształtowało- zanim pójdziemy dalej. Paule Marshall Mijają trzy lata od momentu kiedy przekroczyłam próg mojego „magicznego ogrodu”. Przyszłam bo dalej już tak nie mogłam żyć, bo czułam się tak jakby już mnie…
Taki ten mój świat – Dorota
Taki ten mój świat Mały, niedoskonały, szary. I ja w tym świecie taka mała, Zaplątana, uwikłana. Taki ten mój świat zamknięty, Ograniczony, chwilami przytłoczony. I ja w tym świecie schowana, Zamilczana, zasłuchana. Taki ten mój świat, Codzienny, chwilami zmienny. I ja w tym świecie zagubiona, Zapatrzona, bez ruchu. Dorota Katowice, 14.02.2013
Obóz terapeutyczny dla DDA/DDDR, Żabnica Płone, luty 2013, część pierwsza – Krzysztof
Czas akcji: środa, koniec stycznia 2013 r. Miejsce akcji: moje biuro Dzwoni telefon. Spoglądam na wyświetlacz, nie poznaję numeru. Mimo to odbieram połączenie. Po drugiej stronie rozbrzmiewa baryton, który z miejsca rozpoznaję. Lech. – Słuchaj Krzysztof, zapraszam cię na wyjazd z wariatami na pogłębiony trening do Żabnicy w lutym. Przeżywam szok i zdziwienie. Już?…
Tatiana
Kiedy człowiek nie ma samego siebie, to niczego nie posiada, cokolwiek poza tym by miał. Niczego nie ma do zaoferowania. Wszystko inne można sobie kupić lub dostać gdziekolwiek i od kogokolwiek Piotr Pilipczuk Odnaleźć siebie Zaczęłam terapię w roku 2009 z nadzieją, że dowiem się co zrobić, jak się zachowywać, co mówić, jak mówić, by zatrzymać…
Zaciszny zakątek ogrodu
Zaciszny zakątek ogrodu Kwietnik – pomnik Państwa Woźniców /po naszemu „fura”/
Monika
Jestem Dorosłym Dzieckiem Alkoholika (DDA). Koniec terapii nie jest dla mnie końcem pracy nad sobą. Zbudowałam w sobie poczucie własnej wartości i przestałam bać się trudności, zmian i wyzwań. Poczucie własnej wartości pozwala mi wyznaczać ambitne cele i łatwiej uwierzyć w to, że jestem w stanie je osiągnąć. Codziennie dowiaduję się czegoś nowego o sobie….
Wybaczenie – Monika Gajos
Wybaczenie jak narodziny piękna i jak bezcenny dar jak za dotknięciem różdżki wnet zniknął z życia czar oddycham bez wysiłku świat żywszy kolor ma oddałam sercu wolność opadła z oczu mgła przeszłości już nie zmienię ważne! co z nią zrobiłam przestała być ciężarem mym gdy SOBIE wybaczyłam Monika Gajos, DDA
Wewnętrzny głos – Monika Gajos
Wewnętrzny głos wokół noc rozpościera swe ramiona mą czerwienią jak zawsze otulona w ciszy tej wsłuchuję się w ciebie sprawiasz że dotykam gwiazd na niebie mówisz mi jak pięknie wyglądam, gdy krytycznie na siebie spoglądam z dnia na dzień twą moc w sobie czuję moich pragnień z tobą wypatruję jesteś tym co mnie wzmacnia gdy…
Wiersze zebrane („przed”) – Dorota
„Kobieta” Jeśli mówisz „kocham” Ona pojawia się w kwiatach magnolii Skąpana – jak księżyc otulony złotym szalem. Jeśli mówisz „pożądam” Ona pojawia się pachnącą różą Wabiąca – jak słońce gasnące pożarem czerwieni. Jeśli mówisz „myślę” Ona pojawia się egzotyczną storczyka Kruchością – jak kropelki wiosennego deszczu I tylko Ona wie, ze jest…
Esej – Anna Maria
Wstępem Piszę ten tekst, będąc jeszcze pod wrażeniem niedawno zdanego egzaminu certyfikacyjnego, z myślą o tych, którzy noszą się z decyzją o zostaniu instruktorem terapii uzależnień. Na „haju” terapeutycznym…. Ostatnimi czasy coraz częściej słyszę, że ten lub ów pacjent chciałby zostać terapeutą uzależnień. Uśmiecham się pod nosem, bo część osób deklarujących swoją gotowość do pomagania…
Okolice
Okolice „Trzeźwego Oka”. Tablica z opisem ryb i „Trzeźwego Wierchu”
Stasia
Jak uzdrowiłam moje życie w ciągu trzech lat terapii w ośrodku uzależnień i współuzależnienia w Siemianowicach Śl. Do ośrodka zgłosiłam się w maju 2004 roku. Przyznaję, że było mi bardzo trudno podjąć taką decyzję. Kiedy już ją podjęłam miałam różne uczucia przeważnie przykre -czułam ogromny opór przed otwarciem się w grupie, mówienia o swoich problemach, czułam…
Powściągliwość – Lech Cierpioł
Powściągliwość jest cnotą, Więc w tym wszystkim chodzi o to, Aby zachować umiar – W jedzeniu, piciu, spaniu, W ustawicznym gadaniu, W napastowaniu drugiego, W czynieniu innym złego, W smutku, radości i złości, W rozdawaniu miłości, W przekłamywaniu Prawdy, W czynieniu dobra zawdy dla człowieka każdego, Nawet tego bliskiego; W uprzejmości wszelkiej, W życzliwości wielkiej,…
Odpowiedzialność
Oczywistym jest przecie, że nie wszystko da się od razu zrobić na świecie. Każdy z nas wie wszakże, że człowiek ma dwie ręce, dwie nogi, jednakże jedna głowa hardo na karku się trzyma i co zrobić wprzódy często się zżyma. Tak więc co zrobić później, odłożyć na potem zastanów się człecze i ruszaj wykrotem ku…
O bezsilności słowo – Dorota
O bezsilności słowo Tobie nie potrzebne są zgody, Bo siłą twoją jest ich brak. Ty nie uznajesz granic, Bo twój bez miar ich nie potrzebuje. Nie trzeba Cię szukać – Ty jesteś w pustce, która z czasem Coraz bardziej otacza, Gdy życie jak pajęczyna – Tylko nitkami już czepia się codzienności. Jesteś niechcianym towarzyszem, Moich…
Dlaczego – Dorota
Dlaczego Nie skończyło się, i się nie zaczęło, Trwało w Tobie. Nie było pytaniem – stało się wyznaniem. Krzyczało w ciszę i w nasze spojrzenia. Nie prosiło o litość, Nie szukało usprawiedliwienia. Słuchaliśmy zachmurzeni gniewem, Między naszymi sercami – Uwolniłaś swoją przeszłość – w nasze otwarte dłonie. Dorota, Płone, wrzesień 2012
Beata
„W życiu bowiem istnieją rzeczy o które warto walczyć do samego końca” Paulo Coelho „Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki, jakie niesie nam los. Bowiem każdego dnia wraz z dobrodziejstwami słońca Bóg obdarza nas chwilą, która jest w stanie zmienić to…
Katarzyna
Praca kończąca terapię dla współuzależnionych Na terapię dla współuzależnionych trafiłam w maju 09 r. po rozstaniu z moim ówczesnym partnerem – alkoholikiem, choć przygoda moja z ośrodkiem zaczęła się już dużo wcześniej. Dziś niechętnie wracam do tamtych wydarzeń…. Moje pierwsze spotkanie z terapeutą – płacz, depresja, lęk, brak powietrza. W swoim życiu przeżywałam prawdziwą traumę, ale…
Wiersze „teraz” – Dorota
„Teraz” Nieważne, że jestem, Takim zwykłym człowiekiem. Wybrałem – oddając Ci ciało, Po duszę sięgnęłaś sama. I wpuściłem Cię do życia, Nieproszonego gościa – A Ty? – zapomniałaś wyjść. Teraz pytam siebie – O czym myślisz? Na co czekasz? Czego szukasz? CIERPLIWOŚCI w postanowieniach. NADZIEI, że wytrwam. WIARY w sobie – Codzienność stała się niezwykłością….
(…) – Dorota
(…) Milczałam słowami, uwiedzona samotnością Uciekałam w granice, UPIJAŁAM CODZIENNOŚĆ by nie marzyć. Wędrowałam w pustkę, Nie pytając o drogę, Odsunęłam ludzi. A potem… zabrakło mnie wokoło siebie, zabrakło mnie w sobie, oddaliłam świat od siebie otaczając się pozorami. A pozornie było łatwo, łatwo – w złudzeniach. I zamiast blisko… było coraz dalej, Coraz szybciej…
Ola
Życie to cud Myślałam, że na to podsumowanie będę miała całe wakacje. Jednak zaleceniem mojej terapeutki indywidualnej nie powinnam wchodzić w nowy rozdział nie zamykając za sobą starych drzwi, tak więc czas na podsumowanie. Moja przyjaźń z ośrodkiem rozpoczęła się w grudniu 2009r. Trafiłam tu z polecenia bliskiej mi osoby, po to jak sądziłam, żeby…
Asia
Jak terapia zmieniła moje życie. Terapia indywidualna, obozy, grupa, trening złości Moim najważniejszym osągnięciem na terapii było odkrycie i doświadczenie podmiotowego „ja”. Okazało się, że w relacjach z ludźmi można być albo przedmiotem tych relacji, osobą reagującą na czyjeś zachowania, w zależności od sytuacji – dopasowującą się lub buntującą, można się złościć, że ktoś…
Telefon – Teresa T.
„Telefon” Mocno, mocno przytul mnie Przez telefon nie da się Więc wyciągnij z tego wnioski I już nie bądź tak beztroski Mocno, mocno przytul mnie Przez telefon nie da się Żebyś mógł przytulić mnie Musisz bardziej sprężyć się A więc rusz się nie ma rady I przybiegnij do mej chaty Mocno, mocno przytul mnie Przez…
Królestwo Ciemności – Lech Cierpioł
Królestwo Ciemności Poemat twórczy i nawiedzony w potrzebie chwili stworzony. Dawno temu na świecie były złe moce, jak wiecie, Rozpanoszyły się wszędzie, nikt z nimi nie stanął w rzędzie, A dobro było w odwrocie, prawdy znikały krocie, Ciemność szerzyła się wszędzie, ach co to będzie?, co będzie? Kłamstwa, przemoc i siła, złość wszelka już się…
Czerwone Wierchy – Anna Maria
„Czerwone Wierchy” …jak nieśmiałym rumieńcem twarze młodych góralek czerwienieją trawy na zboczach Czerwonych Wierchów… …nagi w swe skały Giewont z kosodrzewiny przybranym podbrzuszem spogląda zazdrośnie w ich stronę – …ech, gdyby tak trochę tych złotych warkoczy przyoblec na szary spękany granit… – a one pięknieją w jesiennym wrześniowym słońcu w rdzawość, purpurę ubrane jak…
Bezsilność – Teresa T.
Bezsilność Bezsilność jak to słowo przykro brzmi Lecz ona siłę dodaje Ci Byś mógł do kogoś wyciągnąć dłoń I iść bezpiecznie drogą swą Bezsilnym nie znaczy bezradnym być Wskazówka dobra by trzeźwo żyć Odkrywać ciągle siłę jej Aby nie potknąć nigdy się Więc wlej bezsilność w serce swe A ona prowadzić będzie cię Po świecie…
Pokora -Teresa T.
„POKORA” Myślałeś człowieku, że wiesz Czym pokora naprawdę jest Poczułeś się pewny jak pień I pokora twa poszła gdzieś w cień Pokora jest piękna, choć lecą łzy Gdy ją doceniasz odwdzięczy się Pomoże Ci przetrwać twe trudne dni Byś mógł być trzeźwym i szczęśliwym być A kiedy poczujesz, że jej już brak Pamiętaj by z…
Wybaczyć to – Lech Cierpioł
Wybaczyć to: Zobaczyć! Przez chwilę się zniesmaczyć! Przypomnieć sobie zaszłości! Odgrzać nieprzyjemności! Poczuć tę złość na nowo! i Uzyskać pełną gotowość do: odpuszczenia wszelkiego, zapomnienia świadomego, Do zmiany swego myślenia, Do nowego sposobu widzenia, zdolności do pojednania, do miłości dawania i brania. 6 grudnia, Hel
Nocna straż – Piotr
Nocna straż Bodakowskie wspomnienia: Otul to o czym myślisz, przytul do siebie wspomnienia, Nocna straż czuwa nad wszystkim, ubierając twe marzenia. Hen poniosą cię daleko, tam nad góry tam wysoko, na łąki jak ze snów. Niczym orzeł poszybują by bajkowy ujrzeć świat. Niechaj myśli nasze powędrują , aby nocną trzymać straż. Black… Piotr trzeźwy alkoholik…
Spojrzeć w przeszłość – Piotr
Spojrzeć w przeszłość Spojrzeć w przeszłość w myśli już dawno zapomniane. Chcę biec za wołać, przytulić lecz wygląda to ospale. Po co szukam po cóż biegnę z bólem nosić to co było. Po gnam z wiatrem hen do przodu i za siebie nie po patrzę. Dni minionych już nie w skrzeszę i nie pójdę razem…
Miłości Dar… – Piotr
Miłości Dar… Podziel się swą miłością, tak zwyczajnie, jak byś się dzielił kromką chleba. Wyciągnij do mnie ręce i przytul jak przyjaciela. Daj poczuć że miłość istnieje, a poranek nadziei jak wiosna ogrzeje. Czasem trudno w to wierzyć, Że można zaufać i coś w życiu zmienić. Black… Piotr trzeźwy alkoholik od 13 Marca 2002r.
Dla Kajki – Anna Maria
Dla Kajki Jesteś z nieprzespanych nocy przy Twoim łóżeczku i z płaczu nad kolejną nie kupioną zabawką… tworzę Cię z łez nad rozbitym kolanem i nad zgubioną łopatką w piaskownicy… buduję Cię ze wszystkich dziur w skarpetkach i kolorowych plam na bluzeczkach nie zjedzonych obiadów i niechcianych kolacji… tworzę Cię z pachnącej mydlanej piany…
Wanda
Oto praca końcowa, podsumowująca kilkuletnią terapię współuzależnienia, jaką przeszła Wanda – żona i matka. Zachęcam do jej przeczytania, bo jasno i przystępnie opisuje cele, do których wspólnie zmierzamy – Wy, potrzebujący pomocy pacjenci, i my – terapeuci. Dziękuję Wandziu. Ewa Co dała mi terapia Co dała mi terapia: Na terapię trafiłam z powodu brania…
Sebastian
Czasami w pracach klientów trafia sie perełeczka. Poniżej praca Sebastiana, trzeźwego alkoholika, podsumowująca podstawowy program leczenia. Poza autentycznością przeżyć zarówno przed podjęciem decyzji o leczeniu, jak i przebiegu leczenia, ich pięknym literackim opisem, zwróciło moją uwagę cudowne odniesienie do kultowego filmu „Szeregowiec Ryan”. O tak! Trzeźwienie może być kultowe. Lech Cierpioł PODSUMOWANIE PRACY W PODSTAWOWYM…
Wstyd – Anna Maria
Wstyd Pod naskórkiem milczenia pulsują te słowa zbyt trudne by wycisnąć je spod mojego lęku… …niewypowiedziane kaleczą mi duszę pod plastrami snów znajduję jej wytchnienie… …myślenie o niczym – moja tabletka na wyrzuty sumienia uśmierza na chwilę nieznośne poczucie winy… …pod ciężarem kamienia na sercu zapadam się w siebie płonę ze wstydu… spopielam na popiół…
Bożena
Siemianowice Śląskie, październik 2007. Podsumowanie terapii współuzależnienia Rozpoczynając terapię w Ośrodku w Siemianowicach myślałam sobie o tym, jakim jestem beznadziejnym człowiekiem, kobietą – w ogóle, matką również beznadziejną, naiwną, bez kręgosłupa, spełniającą zachcianki innych i ich oczekiwania. W dodatku myślałam, że taka naprawdę jestem i że inni to widzą. Miałam głębokie poczucie wstydu i winy…
Raczek – Krystyna Kastek
Zamieszczony poniżej list napisała Krysia Kastek, będąca aktualnie w rehabilitacji po zabiegu operacyjnym. Listem tym pomogła sobie, gdy przeżywała szok po usłyszeniu diagnozy lekarskiej, wyciszyła się, uspokoiła i zmobilizowała swoje siły, by zdrowieć. Krysia zgodziła się zamieścić ten list na stronie, bo może doda otuchy komuś, kto jej potrzebuje. Trzymajmy za Nią kciuki! Ewa Kuczyńska…
Refleksje terapeuty – Katarzyna Woźniak (Wcisło)
Refleksje terapeuty. 'Nasz dom jest tam, gdzie jest nasze serce.’ Z dedykacją dla każdego z Was, którzy tworzycie ten dom. mój dom niejeden był z cegieł lęku zbudowany, dom z karcianych plastrów burzony oddechem, moim własnym szeptem mój nowy dom gdzie serce zaszlochało gdzie głodny syci się słowem życzliwym, gdzie wciąż płonie niebieska euforia, gdzie…
Zapomniałam posłuchać… – Ewa Spyra
* * * zapomniałam posłuchać co mówi moja dusza zapomniałam zapachy dzieciństwa i tej pierwszej miłości zapomniałam zaczęłam biec przed siebie na oślep biegłam zapomniawszy słów biegłam potykając się o wystające części mowy o nie poskładane zdania w mojej głowie dziś nie mogłam się podnieść przygniotło mnie zdanie o odpowiedzialności byłam bezradna jak dziecko i…
… – Grażyna
Do ośrodka trafiłam w listopadzie 2009 roku, po namowach rodziny, która uznała, iż potrzebna jest mi pomoc psychiatry. Przyznam, że byłam w szoku jak padło takie stwierdzenie. Dzisiaj jestem im wdzięczna, że trafiłam do Was bo sama sobie bym nie pomogła a bardzo chciałam sobie pomóc. Na początku uważałam, że nie pasuję do tej terapii…
Myśli świat – Monika Gajos
Myśli świat wokół cisza zegara tykanie mego czasu wyznacza przemijanie słońce dawno już śpi jak te małe gwiazdeczki otulona wiatrem, który przez okno wpadł spokojnie przeglądam moich myśli świat tych radosnych zatroskanych tych szczęśliwych zadumanych i te smutne oglądam też w nim początek wszystkiego jest Monika Gajos, DDA
Moje wewnętrzne dziecko – Monika Gajos
Moje wewnętrzne dziecko …Twe sny moimi snami a życie – życiem moim Twój uśmiech, mym uśmiechem ten sam Anioł nas chroni gdy się obudzisz w nocy to kołdrą Cię otulę i otrę łzy z Twych oczu i uspokoję czule Twe serce moim sercem w tak zgodnym rytmie bije ta radość i to szczęście to w…
Sen – Stasia
Sen Prawie każdy mój sen jest piękny i kolorowy I dlatego uważam, że jest bardzo zdrowy Ja także miałam bezsenne noce Moja praca nad sobą przyniosła owoce Kiedy przychodziły myśli natarczywe Wstawałam i pisałam literki proste i krzywe Wszystkie swe żale na papier przelewałam I więcej nad sobą się nie użalałam Teraz za siebie się…
Zaciszny zakątek ogrodu
Cudowne, jesienne kolory.
Pytanie – Rufio
Pytanie A dlaczego mam być nie w formie? Czuję się jak jedwabnik w morwie Spijam owoce czasu, Już nie boję się hałasu, Zwodowałem nową łódź życia, Nie boję się już picia. Czuje wiatr pod stopami, Pieszczę się z marzeniami, Bywają też wątpliwości, Trzymam się mej miłości, Jeszcze nieraz się przewrócę, Na ciemną ścieżkę (raczej) nie…
Beata
Do tutejszego ośrodka trafiłam z zupełnie innym zamiarem niż własna terapia. Moim celem było uzyskanie porady jak oddać męża na leczenie, ewentualnie uzyskać pomoc w separacji lub rozwodzie. Byłam rozchwiana emocjonalnie, nie bardzo wiedziałam co mam dalej robić ze swoim życiem, jednak coś mi mówiło, że muszę ochronić siebie i dzieci. Wtedy to dowiedziałam się…
Marta
2 lata temu mój mąż zaczął chodzić na AA do Zabrza i zaprosił mnie na miting – poszłam. Zaczęłam chodzić na Al – Anon, tam usłyszał o DDA, poinformowałam o tym córkę, z uwagi na jej kłopoty ze zdrowiem i stanem psychicznym. Zaczęła chodzić do naszego ośrodka w Bytomiu, już po 3 miesiącach jej stan…
Teresa
Byłam zmęczona i pełna rozgoryczenia. Trudne życie z alkoholikiem doprowadziło mnie do choroby. Czułam się jak dziecko zagubione w jakiś labiryncie. W końcu dotarło do mnie, że jeśli chcę ocalić dzieci i siebie muszę coś przedsięwziąć. Znalazłam grupę Al- Anon. Zaczęłam poznawać istotę choroby alkoholowej i mojego współuzależnienia. Powoli, ale konsekwentnie prostowałam moje życie. Udało…
Małgorzata
Pamiętam ten dzień, jakby to było wczoraj – kiedy po raz pierwszy pojawiłam się w ośrodku. Od razu wiedziałam, że jestem tam gdzie powinnam być już dawno. Wiele lat życia z mężem uzależnionym od alkoholu i godzenie się na przemoc, spowodowały że zamknęłam się i nie potrafiłam nic zrobić, aby wydostać się z tej sytuacji….
Maria
Moją pracę, którą dzisiaj czytam rozpoczęłam w bardzo ważnym dla mnie momencie terapii, to jest w czasie spotkania przed kamerą w trakcie zajęć przedstawiania siebie za pomocą autoafirmacji. To był dla mnie bardzo przełomowy moment spotkania ze swoim wnętrzem. Kamera mi pokazała, że ja jestem tutaj, a ktoś na zewnątrz patrzy na mnie. A potem ja patrzyłam…
Ania
Do ośrodka trafiłam w kwietniu 2001r. Nie wiedziałam po co idę, co mnie czeka. Gdzieś głęboko wierzyłam, że dostanę gotową receptę jak wyjść z mojego współuzależnienia – niestety tak się nie stało. Czekała mnie trudna praca jak zmienić siebie, moje myśli i zachowania. Przede wszystkim zaczęłam od siebie. Ja nie muszę wszystkiego wiedzieć, umieć, mogę…
Kubuś Fatalista – Iza
Kubuś Fatalista Tak było zapisane na górze, że to co mnie spotkało, to właśnie tak miało być, tego miałam doświadczyć że: męża mam alkoholika i hazardzistę i nie zmienię Jego myślenia, patrząc na to przez parę lat nie dostrzegałam problemu, żyłam nadzieją „jutro będzie lepiej”, skupienie się na mężu spowodowało brak kontaktu z córką, jestem…
Wariacje na obozie – Rufio
Wariacje na obozie Tu rozwiązania podpowiedzą Skoro tak mówią – to chyba wiedzą Tu się piecze Madre rady I Rusałki są i gady Więc przysiądź przy naszym cieście Czy to w wiosce czy w mieście Znajdą się i smakołyki Ale są tu – wnyki Zdarzają się bezsensu polemiki Jest również i śmiech dziki Jak to…
Edyta
maj 2008 W marcu minęły trzy lata jak pojawiłam się w ośrodku. Już w lutym zaczęłam pisać pracę końcową, nie potrafiłam jej jednak rozwinąć. Zastanawiałam się dlaczego? Już chyba wiem! Pragnęłam, żeby moja praca była taka mądra i któregoś dnia przypomniały mi się słowa mojej Ewy W. : nie głowa a serce. Zacznę więc od…
Helenka
Moja droga przez terapię i moja nowa droga. Terapię rozpoczęłam w 2006 r. Ośrodek w Bytomiu – grupa edukacyjna i kontynuowałam w Ośrodku w Siemianowicach – grupa I-wszego stopnia. Nad rozwiązaniem problemu mojej rodziny pracowałam już wiele lat, jednak bez efektu. Rozpoczynając terapię miałam wrażenie że doskonale sobie radzę z problemem współuzależnienia, tylko potrzebuję recepty jak…
Byłam w tym wszystkim… – Ewa Spyra
* * * byłam w tym wszystkim nie będąc wcale stwarzałam świat na papierze by rozwiać go z wiatrem byłam jestem niepełna nie złożona w całość w jedną część z kawałków porozrzucanych po całej duszy jak po niebie przyszedł dzień gdy zaczynałam stawać się kimś innym dostrzegłam pierwszą barwę pierwszy kształt i wtedy runął doszczętnie…
Droga do domu – Monika Gajos
Droga do domu w Twoje oczy Panie patrzę na ten świat a myślami błądzę gdzieś po wzgórzach Tatr ręce swe wyciągam aby dotknąć nieba a wystarczy być drogi swej do domu szukam Panie ścieżki te wytarte czasem wracam na nie stopy me zmęczone tą wędrówką były bo wystarczy być łatwo się zaplątać w sieci swoje…
Fragment wrzosowiska z ogrodowymi rzeźbami
Fragment wrzosowiska z ogrodowymi rzeźbami Bez komentarza
Małgosia
Terapię rozpoczęłam trzy lata temu. Miałam nadzieję, że odnajdę siebie samą, a moje życie odmieni się wówczas na lepsze. – Pracowałam nad przebaczeniem. Zrozumiałam, że wybaczam dla siebie samej. Wybaczając odzyskałam pogodę ducha. – Nauczyłam się żyć chwilą obecną „Tu” i „Teraz”. Teraz cieszę się z każdej takiej chwili. – Zmieniłam sposób myślenia. Zrozumiałam, że…
Dekalog rodzica gracza – Lech Cierpioł
Dekalog rodzica gracza Często podkreślaj różnicę pomiędzy światem realnym a komputerowym. Nie strasz dziecka, nie pokazuj mu swoich komputerowych lęków. Zawsze sprawdzaj programy, których będzie używało twoje dziecko. Bądź jego przewodnikiem po komputerowym świecie – poznawaj go razem z nim, baw się razem z nim, służ mu radą i pomocą. Zwracaj uwagę na reakcje dziecka. Na…