Wstyd – Anna Maria
Wstyd Pod naskórkiem milczenia pulsują te słowa zbyt trudne by wycisnąć je spod mojego lęku… …niewypowiedziane kaleczą mi duszę pod plastrami snów znajduję jej wytchnienie… …myślenie o niczym – moja tabletka na wyrzuty sumienia uśmierza na chwilę nieznośne poczucie winy… …pod ciężarem kamienia na sercu zapadam się w siebie płonę ze wstydu… spopielam na popiół…