„Teraz”
Nieważne, że jestem,
Takim zwykłym człowiekiem.
Wybrałem – oddając Ci ciało,
Po duszę sięgnęłaś sama.
I wpuściłem Cię do życia,
Nieproszonego gościa –
A Ty? – zapomniałaś wyjść.
Teraz pytam siebie –
O czym myślisz?
Na co czekasz?
Czego szukasz?
CIERPLIWOŚCI w postanowieniach.
NADZIEI, że wytrwam.
WIARY w sobie –
Codzienność stała się niezwykłością.
„Narodziny”
Kiedy wszyscy odeszli,
Zostałam z samotnością –
Której tak pragnęłam.
Ogień wypalał ciało,
Przekupywałam duszę.
Stałaś obok,
Drwiąco patrząc na swoje dzieło.
Błagałam o spokój,
Myśląc, że to zły sen.
Nie pożegnałam się,
Zamknęłam drzwi do Przeszłości.
W tę drogę wyruszę sama.
I choć nie wiem – Świecie,
Czy Ty na mnie czekasz i
Czy znajdę tu nareszcie swoje miejsce –
Ale JESTEM.
I będę szukała.
Dorota, Katowice, 22.07.2012